środa, 30 grudnia 2009

Tutorial 008 - jeszcze więcej ćwiczeń oddechowych.



Ćwiczeń oddechowych nigdy za wiele, więc polecam Twojej uwadze kolejne przydatne uzupełnienia "treningu" domorosłego muzykanta. Nie chodzi mi bynajmniej o zdmuchiwanie dmuchawca, które jest przestawione na zdjęciu. Nie przedłużając jednak, przestawiam kolejną porcję zajęć na długie, zimowe wieczory:
  • Stań prosto, stopy niech będą rozstawione na szerokość bioder. Połóż dłonie na biodrach w taki sposób, żeby móc wyczuć pracę mięśni podczas ćwiczenia. Weź powolny, głęboki wdech przez usta, tak, aby poczuć pracę brzucha tj. jego powiększenie zarówno z przodu jak i z tyłu, po czym, również powoli, zrób wydech. Powtarzaj to ćwiczenie, sukcesywnie zwiększając częstotliwość oddechów, oraz redukując ich długość, dopóki nie zaczniesz dyszeć.
  • Kolejne ćwiczenie wykonujemy na krześle, które nie może mieć oparć pod łokcie. Połóż swoje łokcie na kolanach i pozwól szczęce delikatnie spocząć w pucharze z własnych dłoni. Taka pozycja ogranicza pracę mięśni brzucha, umożliwiając im ruch tylko w części talii. Powinniśmy unikać tego typu pozycji podczas gry, ale na czas ćwiczenia pozwoli ona odizolować część mięśni brzucha i pracować tylko nad nimi. Ćwiczenie polega na głębokim oddychaniu podczas którego powinniśmy czuć izolowane, pracujące mięśnie.
  • Ostatnie ćwiczenie jest moim zdaniem najprzyjemniejsze do wykonywania, ponieważ łatwo jest monitorować progres w nim uzyskiwany. Ćwiczenie polega na wybraniu sobie jednego dźwięku, gdzieś w połowie skali instrumentu, a następnie zagranie go najdłużej jak potrafimy. Pamiętaj tylko, że gramy czysto, co oznacza między innymi nie kończenie wydychając na siłę resztki powietrza z płuc. Zamiast tego cały czas utrzymujemy równy strumień powietrza, uwzględniając również końcówkę. Wspomniałem, że łatwo określać własne postępy w tym ćwiczeniu. To prawda, wystarczy tylko mierzyć czas przez jaki jesteśmy w stanie zagrać dźwięk. Możemy na przykład ustawić metronom na 60 uderzeń na minutę i liczyć sekundy, albo patrzeć na zegar w czasie ćwiczenia.
Mam nadzieję, że dzięki opisanym ćwiczeniom będziecie mogli, w czasie gry, brać oddech w miejscach, które Wam pasują ze wględów muzycznych, a nie tam gdzie zmuszają Was do tego ograniczenia ciała, czego serdecznie Wam życzę w ostatnim tegorocznym poście. Oczywiście ślę Wam również życzenia Szczęśliwego Nowego Roku 2010!

2 komentarze:

  1. 1. Swietna strona.
    2. Czy mogl bys napisac gdzie i jaki "whistle" najlepiej kupic na poczatek?

    Pozdrawiam
    Gall.

    OdpowiedzUsuń
  2. ad. 1: Dziękuję:-)
    ad. 2: Wszystko zależy od tego ile posiadasz funduszy i czy masz wyrobiony słuch muzyczny. Jeśli, jak ja, nie masz nadzwyczajnego słuchu to każdy sprzęt będzie dobry na początek, jeśli jednak rozpoznajesz wysokości dźwięków to polecam zainwestować w coś lepszego. Z najtańszych instrumentów polecam "feadog-a", ponieważ właśnie go najtaniej dostaniesz w kraju, chociaż jeśli uda Ci się kupić "generation-a" w muzycznym na rogu to pewnie cenowo wyjdzie podobnie. Ogólnie najtańsze whistle są bardzo nierówne pod względem wykonania, ale nadają się na początek muzykowania (zawsze można kupić coś taniego i ucząc się zbierać na lepszy sprzęt). Jeśli nie wiesz czy whistle jest dla Ciebie i nie masz dużo funduszy to taki "feadog" czy "generation" będzie idealnym wyborem. Z nieco droższych polecam polski produkt o nazwie "goldfinch" (wyrób plastikowy, ale bardzo starannie wykonany i przyjemnie brzmiący). Z najwyższej półki polecam "Burke", ponieważ łatwo się na nich gra nawet początkuącym, ale to już wydatek rzędu kilkuset złotych, więc na początek tylko dla wyjątkowo zdeterminowanych. Jeśli masz dostęp do karty, którą można płacić przez internet to polecam Twojej uwadze jeszcze whistla o nazwie "Dixon Trad". Sam takiego nie posiadam, ale słuchając różnych nagrań dostępnych w internecie można uznać, że wart jest swojej ceny (około 100 złotych z przesyłką z Anglii, na przykład ze sklepu bigwhistle.co.uk) Więcej informacji (w tym linki do goldfinchów oraz do najtańszego w Polsce sklepu z feadogami) znajdziesz w dziale sprzęt w najstarszym poście tego działu zatytułowanym "wybór pierwszego instrumentu".

    OdpowiedzUsuń